„Camera à la minute. Jednodniowy zakład fotograficzny”
Zapraszamy do udziału w niecodziennym wydarzeniu. Na czym polegać bedzie będzie jego wyjątkowość?
Po pierwsze, Szamotuły znalazły się w gronie zaledwie 5 miejscowości z Wielkopolski, które zaproszono do udziału w projekcie.
Po drugie, poznacie Tomasza Kowalczyka, wyjątkowego człowieka pełnego fotograficznej pasji.
Po trzecie, będziecie mieli niepowtarzajną okazję podążyć wraz z naszym gościem śladami ulicznych fotografów początku XX wieku, a tym samym stać się jego muzą, bowiem to Tobie/Pani/Panu wykona foto-portret, który zabierzesz ze sobą do domu (bezpłatnie). Dowiesz się tym samym jak dawniej wyglądała "fotografia natychmiastowa".
Po czwarte, poznacie zasady działania "Camery à la minute" i optyki.
Po piąte, choć to zależy od Waszej zgody, powstałe podczas ulicznych warsztatów portrety mogą stać się częścią foto-wystawy (to wymagać będzie podpisania przez uczestników lub w przypadku osób niepełnoletnich - ich prawnych opiekunów zgody RODO - dostępne na miejscu lub do pobrania poniżej).
.
.
Jaki jest cel projektu?
- kultywowanie tradycyjnych technik fotograficznych oraz zachowanie wizerunku współczesnych mieszkańców i mieszkanek wielkopolskich miejscowości w ponadczasowej sztuce portretu,
- zamierzeniem projektu jest także późniejsze stworzenie wystawy tych zdjęć na bazie negatywów.
.
Jak będzie wyglądać foto-proces?
1. Ustawisz się przed aparatem a prowadzący wykona Tobie zdjęcie portretowe i odbitkę którą otrzymasz.
2. W oczekiwaniu na odbitkę (~15 min. na osobę) prowadzący opowie o aparacie z wbudowaną ciemnią, którego jest twórcą, nieco o technice, przemyci odrobinę historii. Będziesz także zajrzeć do wnętrza aparatu.
.
Zapraszamy więc gorąco do odwiedzenia "Jednodniowego zakładu fotograficznego"
Przed Szamotulskim Ośrodkiem Kultury (w razie niepogody w środku) | 20 października | godz. 12:00-18:00
.
„Camera à la minute” to specyficzny rodzaj aparatu fotograficznego, który poza wykonaniem zdjęcia pozwala również na dalszą jego obróbkę — wywołanie oraz zrobienie odbitki. Aparaty tego typu popularne były na początku XX wieku, kiedy to fotografowie, których nie było stać na własne atelier, konstruowali aparaty zamykające w sobie cały zakład. Takie konstrukcje pozwalały na „otworzenie” zakładu fotograficznego właściwie w dowolnym miejscu, a przekazanie odbitki odbywało się w kilkanaście minut. „Camera à la minute” to ówczesna fotografia natychmiastowa, zaś dziś to długa, wymagająca cierpliwości ceremonia.
.
Tomasz Kowalczyk — urodzony w 1989 roku nad Dunajcem. Absolwent Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu na kierunku Fotografia. Artysta i edukator, który w swojej działalności często wykorzystuje aparaty własnej konstrukcji. Od niedawna zafascynowany fotografią „natychmiastową” aparatami à la minute.
.
Działanie realizowane w ramach 6. Wielkopolskiego Festiwalu Fotografii im. I. Zjeżdżałki: https://fb.me/e/2I2ZTkLpE
.
Więcej informacji: https://t.ly/k-Co
Projekt dofinansowany z budżetu Samorządu Województwa Wielkopolskiego.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!